niedziela, 10 września 2017

ARBITRATER - Darkened Reality (1993)

W latach 90 pojawił się brytyjski Arbitrater, który był jakby swego rodzaju odpowiedzią tego kraju na kapele typu Anthrax, Xentrix czy Exodus. Arbitrater powstał w 1987 r i dał światu dwa albumy, z czego najbardziej dopracowany był ten ostatni czyli „Darkened Reality”, który ukazał się w 1993 r. Trzy osobowy skład stworzył naprawdę solidne dzieło, które cechowała niezwykła dbałość o techniczne zaplecze, bardziej wyszukane melodie i złożona konstrukcja utworów. Niby mieliśmy do czynienia z thrash metalem, ale nie brakowało w tym wszystkim odrobiny punku czy heavy metalu. Punkowy charakter zespołu dał o sobie znać z Suicide Commercially”, który potrafi zaimponować agresywnym charakter i mocnym riffem. Tony „Rat” Martin brzmi jak mieszanka Belladony i James Hetfielda. Nie jest może jakimś specjalistą, ale spisuje się tutaj bardzo dobrze. Stonowany „Guilty of no crime” jest mroczniejszy i bardziej toporny, ale ma to swój urok. To, że zespół potrafi grać melodyjnie i bardziej pomysłowo na pewno udowadnia „No second chance.Niezwykle ciekawy jest Deadline gdzie zespół gra jeszcze ostrzej i jeszcze bardziej techniczne. Jeden z najlepszych momentów na płycie. Kolejną perełką na płycie jest rytmiczny „Nightmare vision”, który potrafi zauroczyć pracą gitary Dominica. Nutka progresywności wdziera się w pokręcony Choose Your Weapons” czy bardziej rozbudowanym „Darkend Reality”. Nie ma w tym jakiejś oryginalności, ani świeżości, ale trzeba przyznać, że jest to kawał solidnego technicznego thrash metalu, w którym nie brakuje heavy metalowego pazura, speed metalowej szybkości i ciekawych melodii. Warto znać ten album jak i zespół.

Ocena: 7.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz